Sinéad O’Connor, legendarna irlandzka wokalistka, słynąca z takich przebojów jak Nothing Compares 2 U, miała wyjątkowo burzliwe życie uczuciowe. W ciągu swojego życia wyszła za mąż aż cztery razy, jednak żaden z tych związków nie okazał się trwały. Każde małżeństwo przynosiło jej zarówno chwile szczęścia, jak i głębokie rozczarowania.
Pierwszy mąż: John Reynolds – muzyczny partner i ojciec jej pierwszego dziecka
Pierwszym mężem Sinéad O’Connor był John Reynolds, uznany producent muzyczny i perkusista. Poznali się w studiu nagraniowym, gdzie Reynolds pracował nad jej debiutanckim albumem The Lion and the Cobra. Pobrali się w 1987 roku, gdy Sinéad miała zaledwie 20 lat. Ich związek zaowocował narodzinami syna, Jake’a, jednak małżeństwo nie przetrwało próby czasu i zakończyło się rozwodem w 1991 roku.
Mimo rozstania, para utrzymywała bliskie relacje zawodowe – Reynolds wyprodukował pięć z dziesięciu albumów artystki, w tym I’m Not Bossy, I’m the Boss (2014). Jednak w 2016 roku O’Connor opublikowała na Facebooku wstrząsający list otwarty, w którym oskarżyła byłego męża o porzucenie w trudnych chwilach. „Wszyscy porzuciliście mnie za to, że byłam samobójczynią… Zostawiliście mnie na pewną śmierć” – pisała. Wspomniała też, że Reynolds namawiał ją do aborcji podczas jednej z ciąż.
Drugi mąż: Nick Sommerlad – krótki romans z dziennikarzem
W 2001 roku Sinéad O’Connor po raz drugi stanęła na ślubnym kobiercu. Tym razem jej wybrankiem był Nick Sommerlad, dziennikarz związany z BBC. Para poznała się zaledwie kilka miesięcy przed ślubem, który odbył się w Walii. Ich małżeństwo oficjalnie trwało do 2004 roku, choć według doniesień mediów rozstali się już rok wcześniej.
Sytuację komentował wówczas przyjaciel pary: „Ani Sinéad, ani Nick nie obwiniają się nawzajem. Zakochali się bez pamięci, ale ślub tak wcześnie był zbyt wielką presją. Dochodziła do tego dodatkowa presja związana z byciem w związku z gwiazdą muzyki.”
Trzeci mąż: Steve Cooney – burzliwy związek z australijskim muzykiem
Kolejnym mężem O’Connor był Steve Cooney, australijski gitarzysta, z którym artystka była związana w latach 2010-2011. Poznali się już w latach 80., ale ich uczucie odnowiło się dopiero po latach. Mimo że dzieliła ich 12-letnia różnica wieku, początkowo wydawało się, że znajdą w sobie nawzajem oparcie.
Niestety, i ten związek nie przetrwał. Po rozstaniu Sinéad wyznała: „Steve jest uroczy, więc to nie jego wina, ale moja… To było niezwykle szczęśliwe małżeństwo… Mam złamane serce z powodu rozpadu.”
Czwarty mąż: Barry Herridge – rekordowo krótkie małżeństwo
Najkrótszym, a zarazem najbardziej spektakularnym małżeństwem Sinéad O’Connor był związek z Barrym Herridgem, którego poznała przez internet. Ich ślub w Las Vegas w 2011 roku trwał zaledwie 16 dni. Mimo tak krótkiego czasu, artystka próbowała ratować relację, mówiąc w wywiadach, że planują odnowić przysięgę małżeńską.
„Barry był moim portem w czasie burzy, gdy przeszłam operację kamieni nerkowych i walczyłam z lękami” – wspominała. Jednak ich plany nigdy nie zostały zrealizowane, a związek ostatecznie się rozpadł.
Dzieci Sinéad O’Connor – miłość pomimo burzliwych relacji
Oprócz związków małżeńskich, Sinéad O’Connor miała również romanse, które zaowocowały rodzicielstwem. Z felietonistą Johnem Watersem miała córkę Roisin (ur. 1995), a z irlandzkim muzykiem Donalem Lunnym – syna Shane’a (ur. 2004). Najmłodsze dziecko, Yeshua, urodziło się w 2006 roku – jego ojcem był Frank Bonadio, biznesmen i mąż przyjaciółki artystki.
Niestety, największą tragedią w jej życiu była śmierć 17-letniego Shane’a, który w 2022 roku odebrał sobie życie. Sinéad nigdy nie pogodziła się z tą stratą i do końca życia zmagała się z depresją.
Refleksje Sinéad O’Connor – „Żałuję, że nie wyszłam za mąż raz, a porządnie”
Pod koniec życia Sinéad O’Connor wyrażała żal z powodu swoich nieudanych małżeństw. W wywiadzie z 2014 roku stwierdziła: „Żałuję, że nie wyszłam za mąż raz, a porządnie. Głupia krowa. Cztery razy. Teraz już nigdy nie będę mogła wyjść 'raz, a dobrze’. W każdym razie wyglądam głupio w sukienkach ślubnych. I najwyraźniej jestem kiepską żoną.”
Mimo trudnych doświadczeń, pozostała ikoną muzyki, której głos i osobowość na zawsze zapisały się w historii popkultury. Jej życie uczuciowe było pełne wzlotów i upadków, ale to właśnie te doświadczenia ukształtowały ją jako artystkę i kobietę.