Witold Ziobro: kariera brata polityka w spółkach

Kim jest Witold Kornicki vel Ziobro?

Witold Kornicki, znany również pod nazwiskiem rodowym Ziobro, to postać budząca zainteresowanie opinii publicznej, przede wszystkim ze względu na swoje powiązania rodzinne z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Jego kariera zawodowa, szczególnie w sektorze finansowym, stała się przedmiotem analiz i doniesień medialnych, często w kontekście jego relacji z bratem. Kornicki, młodszy brat polityka, od lat 90. XX wieku aktywnie działał w różnych obszarach, rozpoczynając swoją przygodę z polityką w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Z biegiem lat jego ścieżka zawodowa zaprowadziła go do świata biznesu, a konkretnie do branży bankowej, gdzie zajmował się zagadnieniami związanymi z bezpieczeństwem. Jego powiązania z wpływowymi postaciami, takimi jak Michał Krupiński, z którym współtworzył Instytut Kościuszki, podkreślają jego obecność w kręgach, gdzie polityka i biznes często się przenikają.

Zmiana nazwiska a ochrona prywatności

Decyzja Witolda Kornickiego o posługiwaniu się nazwiskiem panieńskim matki, czyli Kornicki, a nie rodowym Ziobro, była oficjalnie motywowana chęcią ochrony swojej prywatności. W obliczu rosnącego zainteresowania mediów jego osobą, a także wpływu nazwiska rodowego na postrzeganie jego kariery, zmiana ta miała na celu odseparowanie życia zawodowego od medialnego szumu związanego z jego bratem. W oświadczeniach podkreślał, że jego wykształcenie i dwudziestoletnie doświadczenie zawodowe w dziedzinie cyberbezpieczeństwa są często ignorowane przez media, które skupiają się wyłącznie na jego nazwisku. Zmiana nazwiska miała więc stanowić próbę budowania własnej tożsamości zawodowej, niezależnej od politycznych konotacji, co jest zrozumiałe w kontekście intensywnego zainteresowania medialnego, jakim otoczona jest rodzina Ziobrów.

Pierwsze kroki w sektorze bankowym: Pekao i PZU

Przygoda Witolda Kornickiego z sektorem bankowym rozpoczęła się na dobre w 2016 roku, kiedy to rozpoczął pracę w Grupie PZU, po wcześniejszym zdobyciu kilkunastu lat międzynarodowego doświadczenia zawodowego. Następnie, w 2017 roku, trafił do banku Pekao, gdzie objął stanowisko doradcze. Jego obecność w Pekao zbiegła się z okresem prezesury Michała Krupińskiego. W tym banku, jak sam podkreśla, był głównym architektem reformy Departamentu Bezpieczeństwa, a jego zespół osiągnął znaczące sukcesy. Jednak jego odejście ze stanowiska w styczniu 2021 roku nie było jednoznaczne. Pojawiły się spekulacje, że mogło to być związane z jego niechęcią do potencjalnego przejęcia banku przez Ideę Bank Leszka Czarneckiego lub z wewnętrznymi konfliktami politycznymi w banku. Według niektórych doniesień, jego praca w Pekao mogła przynieść mu znaczące środki finansowe, szacowane nawet na 4,6 miliona złotych, choć czas zatrudnienia i dokładne okoliczności tych zarobków nie są w pełni precyzyjne, a wspomniano także o ośmiu latach pracy w Grupie PZU.

Kontrowersje wokół zatrudnienia w Alior Banku

Kariera Witolda Kornickiego w Alior Banku stała się jednym z najbardziej nagłośnionych epizodów w jego działalności zawodowej, budząc liczne kontrowersje i pytania o zasadność jego zatrudnienia oraz wysokość wynagrodzenia. Jego obecność w banku, gdzie pracował pod zmienionym nazwiskiem, od czerwca 2022 do czerwca 2023 roku, wywołała falę spekulacji dotyczących faktycznego zakresu jego obowiązków i realnej wartości jego pracy dla instytucji finansowej. Doniesienia medialne, często oparte na analizach systemów bankowych, sugerowały, że jego aktywność zawodowa była znikoma, co rodziło wątpliwości co do adekwatności otrzymywanych przez niego środków.

Gigantyczne zarobki za rzekomo krótką pracę

Szczegóły dotyczące wynagrodzenia Witolda Kornickiego w Alior Banku wywołały ogromne poruszenie. Przez rok pracy, od czerwca 2022 do czerwca 2023 roku, jego pensja wynosiła 19 tysięcy złotych brutto miesięcznie, do czego dochodziły 4 tysiące złotych brutto dodatków, w tym na samochód. Po zakończeniu okresu zatrudnienia otrzymał odprawę w wysokości około 300 tysięcy złotych. Łącznie, jego zarobki z tytułu pracy w Alior Banku szacuje się na ponad 700 tysięcy złotych. Kwota ta, w zestawieniu z informacjami o jego minimalnej aktywności w systemach bankowych, wzbudziła pytania o zasadność tak wysokiego wynagrodzenia i odprawy, sugerując możliwość nieadekwatnego wynagradzania za faktycznie wykonaną pracę.

Czy Witold Ziobro pozorował pracę? Sprawa w prokuraturze

Kwestia pozorowania pracy przez Witolda Kornickiego w Alior Banku stała się przedmiotem zawiadomienia do prokuratury. Analizy danych wykazały, że przez cały rok jego zatrudnienia, Witold Kornicki zalogował się do systemów bankowych zaledwie kilkanaście razy, a według niektórych źródeł było to 24 razy, przy czym łączny czas jego aktywności wyniósł zaledwie około 9 godzin. Tak niska aktywność, przy jednoczesnym pobieraniu wysokiego wynagrodzenia i odprawy, doprowadziła do podejrzenia, że jego praca mogła być jedynie fasadowa. Zawiadomienie do prokuratury dotyczyło nie tylko jego osoby, ale również byłego prezesa Grzegorza Olszewskiego i wiceprezesa Pawła Broniewskiego, a także innych pracowników banku, sugerując istnienie szerszego mechanizmu nieprawidłowości.

Reakcja brata Zbigniewa Ziobry na doniesienia

W obliczu doniesień medialnych dotyczących jego zatrudnienia w Alior Banku, Witold Kornicki wydał oświadczenie, w którym stanowczo odrzucił zarzuty o pozorowanie pracy i podkreślił, że stał się celem krzywdzącego ataku i uporczywego nękania z powodu swojego nazwiska. Twierdził, że jego wykształcenie i wieloletnie doświadczenie zawodowe, w tym ponad 20 lat w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, są celowo ignorowane przez media, które skupiają się wyłącznie na jego powiązaniach rodzinnych. Podkreślał, że jego kariera jest efektem ciężkiej pracy i posiadanych kompetencji, a nie politycznych koneksji. W swoim oświadczeniu sugerował, że jego zatrudnienie w sektorze bankowym, w tym w Alior Banku, było wynikiem jego kwalifikacji, a nie wpływu brata.

Kwalifikacje i doświadczenie Witolda Kornickiego

Witold Kornicki od lat podkreśla swoje bogate doświadczenie zawodowe, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa, które miało stanowić podstawę jego kariery w sektorze finansowym. Jego zwolennicy i on sam argumentują, że posiadał wymagane kompetencje, które pozwalały mu na efektywne pełnienie powierzonych mu funkcji w bankach.

20 lat doświadczenia w cyberbezpieczeństwie

Witold Kornicki wielokrotnie podkreślał, że jego doświadczenie zawodowe w dziedzinie cyberbezpieczeństwa wynosi ponad 20 lat. Twierdzi, że zdobył je podczas pracy na arenie międzynarodowej, a następnie wykorzystał je, obejmując stanowiska doradcze w kluczowych instytucjach finansowych. Jego zwolennicy argumentują, że tak długi staż w tak specjalistycznej dziedzinie powinien być wystarczającym dowodem na jego kompetencje i umiejętności, niezależnie od jego nazwiska. Podkreśla, że jego praca w Pekao, gdzie był odpowiedzialny za reformę Departamentu Bezpieczeństwa, przyniosła spektakularne sukcesy, co miało być dowodem jego profesjonalizmu.

Polityczny wpływ i „mózg” brata

Niezależnie od deklarowanych kwalifikacji technicznych, Witold Kornicki był również postrzegany jako osoba mająca znaczący wpływ na decyzje polityczne swojego brata, Zbigniewa Ziobry. Już w 2010 roku w doniesieniach medialnych określano go jako „polityczny mózg” Zbigniewa Ziobry, mimo że był młodszy. Sugerowano, że jego opinie i analizy miały kluczowe znaczenie dla kształtowania strategii politycznych byłego ministra sprawiedliwości. Ten aspekt jego działalności, choć nie związany bezpośrednio z pracą w bankach, budził pytania o potencjalne wykorzystywanie wpływów politycznych do ułatwiania sobie drogi zawodowej, co mogło mieć również znaczenie w kontekście jego zatrudnienia w sektorze finansowym.

Śledztwo i zarzuty w sprawie Alior Banku

Sprawa zatrudnienia Witolda Kornickiego w Alior Banku nie pozostała bez echa w wymiarze prawnym. Zawiadomienie do prokuratury otworzyło śledztwo, które miało na celu wyjaśnienie okoliczności jego pracy i potencjalnych nieprawidłowości. Skala potencjalnej szkody majątkowej oraz zaangażowanie innych osób wskazywały na możliwe istnienie szerszego procederu.

Kwota szkody majątkowej i inni podejrzani

Według zawiadomienia złożonego do prokuratury, działania związane z zatrudnieniem Witolda Kornickiego w Alior Banku mogły wyrządzić szkodę majątkową w kwocie przekraczającej 686 tysięcy złotych. To znacząca suma, która podkreśla wagę prowadzonego śledztwa. Prokuratura badała nie tylko rolę samego Kornickiego, ale również innych osób związanych z jego zatrudnieniem. Wśród podejrzanych znaleźli się były prezes Alior Banku Grzegorz Olszewski oraz wiceprezes Paweł Broniewski, a także inni pracownicy banku. Śledztwo miało na celu ustalenie, czy doszło do popełnienia przestępstw związanych z nadużyciem zaufania, niegospodarnością czy wręcz wyłudzeniem środków publicznych.