Tomasz Lis i jego walka z chorobą – przyczyny nawracających udarów

„Dziura w sercu” – źródło problemów zdrowotnych Tomasza Lisa

Tomasz Lis, znany dziennikarz i publicysta, od lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Czwarty udar mózgu, który przeszedł w październiku 2022 roku, wstrząsnął nie tylko jego życiem, ale też zwrócił uwagę opinii publicznej na przyczyny jego nawracających kryzysów zdrowotnych. Okazało się, że źródłem problemów była wrodzona wada serca – ubytek przegrody międzyprzedsionkowej, potocznie nazywany „dziurą w sercu”.

Podczas gdy pierwsze trzy udary nie skłoniły Lisa do rezygnacji z intensywnego trybu życia, w tym biegania maratonów, czwarty incydent był na tyle poważny, że wymagał długotrwałej hospitalizacji i specjalistycznej operacji. Dziennikarz trafił na oddział neurologiczny, a później do szpitala kardiologicznego w Aninie, gdzie zdiagnozowano u niego migotanie przedsionków i przeprowadzono zabieg zamknięcia ubytku.

Cztery udary Tomasza Lisa – jak rozpoznać objawy?

Pierwszy udar Lis przeszedł w 2015 roku po maratonie w Rotterdamie. Wtedy symptomy były na tyle nieoczywiste, że sam dziennikarz miał problem z ich zinterpretowaniem. „Lewa ręka zaczęła sama klaskać prawą po ramieniu, jakbym stracił nad nią kontrolę” – wspominał w wywiadzie dla Radia ZET. Kolejne udary w latach 2017 i 2019 także były związane z wysiłkiem fizycznym, ale dopiero ten czwarty, po biegu w Chicago, okazał się przełomowy.

Objawy, których doświadczył, były typowe dla udaru: nagłe zaburzenia mowy, opadający kącik ust, problemy z koordynacją ruchową. Na szczęście szybka reakcja otoczenia i pomoc medyczna pozwoliły uniknąć najgorszego. „Udar nie boli, ale człowiek czuje, jakby jego ciało przestało go słuchać” – opisywał swoje doświadczenia.

Leczenie i diagnoza – dlaczego udary wracały?

Przez lata lekarze nie byli w stanie jednoznacznie wskazać przyczyny nawracających udarów u Tomasza Lisa. Dopiero po czwartym incydencie zespół pod kierownictwem prof. Łukasza Szumowskiego przeprowadził szczegółowe badania i odkrył wrodzoną wadę serca.

Ubytek przegrody międzyprzedsionkowej to częsta anomalia, która często pozostaje niezauważona przez lata. „Dziura w sercu” sprawia, że krew może przepływać między przedsionkami, co zwiększa ryzyko powstawania skrzepów i w konsekwencji – udarów. U Lisa wada była na tyle poważna, że konieczny był zabieg przezskórnego zamknięcia ubytku przy użyciu specjalnej zapinki.

Rehabilitacja i zmiana stylu życia po udarach

Po ostatnim udarze i zabiegu kardiologicznym Tomasz Lis musiał zrewidować swoje nawyki. Lekarze stanowczo odradzili mu intensywny wysiłek, w tym bieganie maratonów, do którego był przyzwyczajony. „Dostałem zielone światło tylko na krótkie spacery z psem” – przyznał z lekkim żalem.

Mimo że dziennikarz podkreślał, że sport był dla niego ważną częścią życia, jego priorytety uległy zmianie. Zamiast długodystansowych biegów postawił na umiarkowaną aktywność i kontrolę stanu zdrowia. Dostał też specjalny zegarek monitorujący pracę serca, który ma zapobiegać kolejnym incydentom.

Burza po podziękowaniach dla Szumowskiego

Gdy Tomasz Lis publicznie podziękował zespołowi prof. Szumowskiego za pomoc, w mediach społecznościowych wybuchła dyskusja. Wielu komentatorów przypomniało, że Lis w przeszłości ostro krytykował byłego ministra zdrowia, szczególnie w kontekście kontrowersji związanych z zakupem respiratorów podczas pandemii.

Sam Szumowski odniósł się do sprawy z dystansem. „Pacjent to pacjent. W Aninie każdy jest traktowany tak samo, niezależnie od poglądów” – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską. Dodał też, że w sytuacji zagrożenia życia polityczne animozje schodzą na dalszy plan.

Czy Tomasz Lis wróci do pełnej formy?

Choć po ostatnim udarze Lis wrócił do pracy w mediach, jego stan zdrowia wciąż wymaga obserwacji. Wada serca została naprawiona, ale skutki czterech udarów – w tym zaburzenia mowy i osłabienie organizmu – nadal dają o sobie znać.

Dziennikarz jednak nie poddaje się i stopniowo odzyskuje sprawność. Jak sam mówi, najważniejsze jest dla niego teraz zdrowie, a nie tempo, w jakim wróci do dawnej aktywności. Jego historia stała się też ważnym ostrzeżeniem dla innych – nawet osoby aktywne i dbające o kondycję mogą zmagać się z ukrytymi wrodzonymi schorzeniami.

Jak uniknąć udaru? Lekarze ostrzegają

Przypadek Tomasza Lisa pokazuje, że udary nie dotyczą wyłącznie osób starszych czy z nadciśnieniem. Czynnikiem ryzyka mogą być również niewykryte wady serca. Eksperci zalecają regularne badania kardiologiczne, szczególnie jeśli pojawiają się niepokojące objawy, takie jak duszności, kołatanie serca czy nagłe osłabienie.

Wczesna diagnoza i odpowiednie leczenie mogą uratować życie – tak jak w przypadku Lisa, u którego dopiero po latach udało się znaleźć źródło problemów. Dziś dziennikarz służy swoim przykładem, przypominając, że zdrowie zawsze powinno być na pierwszym miejscu.