Kto to taki? Słynna reklama, która zdefiniowała klub
W historii brytyjskiej popkultury niewiele jest sloganów, które tak mocno przylgnęły do klubu sportowego, jak ten dotyczący Accrington Stanley. Pod koniec lat osiemdziesiątych, w ramach kampanii promującej picie mleka, powstała reklama, która na stałe zapisała się w świadomości kibiców. Dwóch młodych fanów Liverpoolu, po skończonej grze, sięga po napoje. Jeden z nich wybiera mleko, tłumacząc koledze, że legendarny napastnik Ian Rush ostrzegł go: „Pij mleko, bo będziesz grał w Accrington Stanley”. Finałowe pytanie, „Accrington Stanley? A kto to taki?”, stało się synonimem drużyny znikąd, zespołu, w którym gra jest powodem do wstydu. Co ciekawe, pierwotnie w scenariuszu miał pojawić się Tottenham, jednak władze Spurs nie wyraziły zgody. Skorzystał na tym klub z Accrington, inkasując za udział dziesięć tysięcy funtów, które w tamtych czasach były dla nich fortuną.
Od założycieli ligi do finansowego dna
Choć reklama przedstawiła klub w niekorzystnym świetle, jego historia jest znacznie bogatsza, niż mogłoby się wydawać. Accrington Stanley był jednym z dwunastu założycieli Football League w 1888 roku, wyprzedzając w tym historycznym momencie takie potęgi jak Liverpool czy kluby z Manchesteru i Londynu. Zespół brał również udział w buncie przeciwko federacji, która wykluczała z rozgrywek pucharowych kluby płacące swoim zawodnikom. Niestety, późniejsze losy nie były już tak chlubne. Zespół dwukrotnie bankrutował i przez lata błąkał się po najniższych szczeblach angielskich rozgrywek. To właśnie niskie rankingi Accrington Stanley sprawiły, że klub stał się idealnym kandydatem do reklamy mającej ukazać sportowy upadek. Jego największym osiągnięciem w ostatnich dekadach był awans do Football League One, czyli trzeciego poziomu rozgrywkowego.
Dlaczego historyczne rankingi Accrington Stanley budzą tak skrajne emocje?
Historia klubu to sinusoida sukcesów i porażek, która sprawia, że jego pozycja w angielskiej piłce jest tak fascynująca. Z jednej strony mamy dumę z bycia pionierem, założycielem najstarszej ligi świata, z drugiej zaś piętno klubu, który stał się obiektem ogólnokrajowych żartów. Kontrast jest ogromny, zwłaszcza gdy spojrzymy na ich najbliższego rywala w Pucharze Anglii. Wartość całej kadry Accrington Stanley to zaledwie trzy miliony euro, podczas gdy piłkarze Liverpoolu wyceniani są na blisko miliard. Ta przepaść pokazuje, jak różne drogi przeszły oba kluby od czasów wspólnego tworzenia zrębów angielskiego futbolu. Mimo że obecne rankingi Accrington Stanley plasują go w dole czwartej ligi, jego historia jest bogata, skomplikowana i stanowi kwintesencję angielskiego futbolu z niższych lig.
Dawid kontra Goliat w Pucharze Anglii
Mecz trzeciej rundy Pucharu Anglii, który odbędzie się 11 stycznia 2025 roku, to klasyczna pucharowa historia. Lider Premier League zmierzy się z jednym z najsłabszych profesjonalnych zespołów w kraju. Dla kibiców z niewielkiego miasta w hrabstwie Lancashire starcie z Liverpoolem to prawdziwe święto, nawet jeśli odbędzie się na wyjeździe, na legendarnym Anfield. Klub zorganizował dla ponad tysiąca swoich fanów dwadzieścia autokarów, co świadczy o randze tego wydarzenia. Dla piłkarzy Accrington to szansa na zapisanie się w historii i przeżycie przygody życia.
Marzenie kibica Liverpoolu, które spełni się na Anfield
Jednym z zawodników, dla których ten mecz będzie wyjątkowy, jest Josh Woods. Dwudziestopięcioletni napastnik Accrington jest od dziecka wielkim fanem Liverpoolu. Nagranie, które obiegło media społecznościowe po losowaniu, pokazuje eksplozję radości jego i całej rodziny na wieść o tym, że zagra na Anfield. Woods, który profesjonalnie zaczął grać w piłkę dopiero w wieku 21 lat, wcześniej przygotowując się do zawodu fryzjera, będzie miał okazję zmierzyć się ze swoimi idolami. Jego historia doskonale oddaje magię rozgrywek pucharowych. Dla kibiców, którzy śledzą rankingi Accrington Stanley, mecz z Liverpoolem to historyczna chwila i nagroda za wierność.
Mroczna historia aktora z kultowej reklamy
Niestety, historia związana z kultową reklamą mleka ma również swoje mroczne strony. Kevin Spaine, drugi z chłopców występujących w klipie, w dorosłym życiu wkroczył na ścieżkę przestępczą. Zmagał się z uzależnieniem od narkotyków, a na jego koncie znalazło się blisko sto zarzutów. W 2022 roku, niedaleko stadionu Anfield, dopuścił się morderstwa, za które rok później został skazany na dożywocie. Jego losy stanowią tragiczny kontrast dla kariery, jaką zrobił jego kolega z planu, Carl Rice, który do dziś jest zapraszany na mecze Accrington jako honorowy gość.
Liverpool – Accrington Stanley: gdzie obejrzeć starcie w Pucharze Anglii?
Spotkanie Liverpool – Accrington Stanley w ramach 3. rundy Pucharu Anglii zaplanowano na sobotę, 11 stycznia, o godzinie 13:15. Niestety, polscy kibice nie będą mieli możliwości obejrzenia tego meczu. Żadna z polskich stacji telewizyjnych ani platform streamingowych nie posiada praw do transmisji rozgrywek Pucharu Anglii w obecnym sezonie. Oznacza to, że fani będą musieli śledzić wyniki za pośrednictwem relacji tekstowych i mediów społecznościowych.