Kalina Józefowicz – córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz to jedna z najbardziej rozpoznawalnych par polskiego show-biznesu. Ich związek, który rozpoczął się od wspólnej pasji do teatru i muzyki, zaowocował nie tylko udanym małżeństwem, ale też wychowaniem utalentowanej córki, Kaliny Józefowicz. Mimo że Janusz Józefowicz ma także dwójkę dzieci z poprzedniego związku (Kamilę i Jakuba), to właśnie Kalina stała się oczkiem w głowie obojga rodziców, a jednocześnie kontynuatorką ich artystycznych tradycji.
Jak Natasza Urbańska została mamą?
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz wzięli ślub w sierpniu 2008 roku, a zaledwie cztery miesiące później, 13 grudnia 2008 roku, na świecie pojawiła się ich córka, Kalina Józefowicz. Dla Nataszy było to pierwsze dziecko, natomiast dla Janusza – trzecie. Mimo że początkowo nie brakowało głosów, że ten związek, ze względu na dużą różnicę wieku (Józefowicz jest starszy od Urbańskiej o 18 lat), nie przetrwa, para udowodniła, że ich miłość jest silniejsza niż plotki.
Dzieciństwo Kaliny Józefowicz
Od najmłodszych lat Kalina Józefowicz była otoczona sztuką. Wychowywała się w środowisku, gdzie muzyka, taniec i teatr były na porządku dziennym. Nic więc dziwnego, że już jako kilkulatka zaczęła przejawiać zainteresowanie sceną. Rodzice nigdy nie naciskali na córkę, by szła w ich ślady, jednak od początku wspierali jej pasje.
Natasza Urbańska wielokrotnie podkreślała, że nie chciała, by córka traktowała artystyczną karierę jako coś oczywistego. „Ona się ogromnie stara. Dużo ćwiczy i się uczy. Podziwiam ją. Z pewnością nie można powiedzieć o mojej córce, że coś jej dano na tacy” – mówiła artystka w wywiadzie dla „Na Żywo”.
Kalina Józefowicz: pierwsze kroki na scenie
Kalina Józefowicz już jako nastolatka postanowiła spróbować swoich sił w musicalu „Metro”, który niegdyś był początkiem kariery jej matki. Jak sama przyznała w rozmowie z „Pudełkiem”, marzyła o tym, by znaleźć się na tej samej scenie, co jej rodzice. „Zobaczyła »Metro«, gdy pojechaliśmy razem na wyjazdowy spektakl. Graliśmy jeden z moich ostatnich i ona wtedy nagle, oczy jak złotówki, mówi: »Mama, jak ja mogę dostać się do »Metra?«. Ja mówię: »No, są castingi, przychodź. Postarasz się, to będziesz«” – wspominała Natasza Urbańska.
Wybór teatru nie był przypadkowy – Kalina Józefowicz dorastała w Teatrze Buffo, którego właścicielem jest jej ojciec. Jednak, jak zapewniała Natasza, rola córki nie została jej dana „na tacy”. Młoda artystka musiała przejść standardowy casting, by udowodnić, że faktycznie zasługuje na miejsce w spektaklu.
Wielkie marzenie Nataszy Urbańskiej: kolejne dziecko
Choć Natasza Urbańska jest spełnioną mamą, w jednym z wywiadów wyznała, że marzyła o powiększeniu rodziny. W rozmowie dla „Vivy!” artystka przyznała, że wraz z mężem starali się o kolejne dziecko, jednak próby nie przyniosły oczekiwanego efektu. „Walczyliśmy o kolejne dziecko, ale niestety się nie udało. To bolesne, ale nauczyło mnie doceniać to, co mam” – powiedziała z nutą smutku.
Para miała nawet wybrane imię dla drugiego dziecka – gdyby urodził się chłopiec, miałby na imię Jeremi. Mimo iż marzenie o większej rodzinie się nie spełniło, Natasza Urbańska podkreśla, że jest wdzięczna za córkę, która stała się dla niej nie tylko ogromną radością, ale też ważnym oparciem.
Córka Nataszy Urbańskiej dziś: czy idzie w ślady rodziców?
Obecnie Kalina Józefowicz ma 15 lat i co roku pokazuje, że wybór drogi artystycznej nie był chwilową fantazją. Oprócz gry w musicalu „Metro” rozwija się wokalnie i aktorsko, a przy tym udowadnia, że odziedziczyła talent po rodzicach.
Natasza często chwali córkę za dojrzałość i wrażliwość. „Ona jest taki Janusz, tylko że w kobiecym anturażu. Taki mały Janusz, ale już taka też bardzo dorosła jest, jak na te swoje 16 lat, w sensie myślenia o ludziach, świecie. Myślę, że mogłaby zostać dobrym psychologiem, bo jest bardzo empatyczna” – mówiła w programie „Onet Rano”.
Rodzina Nataszy Urbańskiej: wsparcie i codzienność
Choć Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz są zapracowanymi artystami, zawsze stawiają rodzinę na pierwszym miejscu. Wspólne życie w dworku „Emilin” w Jajkowicach upływa im pod znakiem kreatywności i wzajemnej inspiracji. Mimo medialnych spekulacji o kryzysach w ich związku para konsekwentnie udowadnia, że ich miłość i wspólne cele są silniejsze niż plotki.
Natasza Urbańska nie ukrywa, że córka jest dla niej ogromnym wsparciem. „Ona jest pierwszą recenzentką wszystkich moich rzeczy, które robię. Zawsze jej pierwszej puszczam najpierw piosenkę, zanim powstanie jeszcze teledysk. Co myśli, czy lubi i fajnie, bo jest bardzo szczera” – mówiła z uśmiechem.
Przyszłość córki Nataszy Urbańskiej
Jako nastolatka, Kalina Józefowicz ma przed sobą wiele możliwości. Rodzice, choć wspierają jej aktorskie i wokalne pasje, dbają też o to, by nie zaniedbywała edukacji. „Jeżeli będzie przynosić mi pały do domu, to odcinamy bycie artystką. Tak więc ona stara się dwukrotnie mocniej” – podkreślała Natasza.
Mimo że świat sztuki stał się dla Kaliny drugim domem, nic nie jest jeszcze przesądzone. Być może w przyszłości wybierze zupełnie inną ścieżkę, ale jedno jest pewne – niezależnie od decyzji, będzie miała wsparcie rodziców, dla których najważniejsze jest jej szczęście.