Aryna Sabalenka i jej nowy partner – kim jest Georgios Frangulis?

Tragiczna przeszłość Sabalenki – śmierć Konstantina Kołcowa

Aryna Sabalenka, jedna z najlepszych tenisistek świata, w gorszych chwilach musiała zmierzyć się z ogromną tragedią. W marcu 2024 roku jej wieloletni partner, Konstantin Kołcow – znany biaoruski hokeista i były zawodnik NHL – popełnił samobójstwo, skacząc z balkonu wieżowca w Miami. Para była razem od 2021 roku, a ich związek wydawał się stabilny. Kołcow po zakończeniu kariery sportowej pracował jako trener, a jeszcze niedługo przed śmiercią był widziany na trybunach, dopingując swoją ukochaną.

Śmierć Kołcowa wstrząsnęła nie tylko Sabalenką, ale także światem sportu. Tenisistka, choć przeżywała ból, postanowiła wrócić do gry tuż po tragedii, występując w turnieju w Miami. Wśród koleżanek z WTA spotkała się z ogromnym wsparciem – zarówno Paula Badosa, jak i Caroline Wozniacki czy Jessica Pegula podkreślały, jak trudno jest się jej skupić na grze. „To był koszmar. Rozmawiałam z nią godzinami i wiem, przez co przeszła” – mówiła Badosa.

Nowy rozdział w życiu Sabalenki – związek z Georgiosem Frangulisem

Kilka miesięcy po tej bolesnej stracie w życiu Aryny Sabalenkiej pojawiła się nowa miłość. W lipcu 2024 roku media doniosły, że tenisistka spotyka się z Georgiosem Frangulisem, brazylijskim biznesmenem i właścicielem marki modowej Oakberry. Frangulis jest o osiem lat starszy od Sabalenki i znany jest nie tylko z działalności biznesowej, ale także z zamiłowania do sportu, w tym wyścigów samochodowych.

Ich związek szybko stał się przedmiotem zainteresowania mediów, a fani zaczęli zauważać, że para coraz śmielej pokazuje się razem w sieci. „Wyglądasz na bardzo szczęśliwą i tylko to się liczy!” – komentowali internauci pod jednym z ich wspólnych zdjęć.

Jak wygląda ich relacja? Wspólne wyjścia i czułe gesty

W maju 2024 roku, podczas turnieju WTA w Madrycie, kamery uchwyciły, jak Georgios Frangulis gorąco kibicuje Sabalence z trybun. Mimo że Białorusinka przegrała wówczas finał z Igą Świątek, jej nowy partner okazywał jej ogromne wsparcie. Po meczu para została zauważona na kolacji w towarzystwie zespołu Sabalenki, a następnego dnia razem wybrali się na wyścig Formuły 1. To właśnie tam dziennikarze nagrali, jak Frangulis i Sabalenka trzymają się za ręce i wymieniają czułe spojrzenia.

Kilka tygodni później para zaczęła regularnie publikować zdjęcia razem, co tylko potwierdziło, że ich związek jest poważny. Sabalenka w jednym z postów nazwała Frangulisa „miłością swojego życia”, a fani głośno komentowali, jak widocznie zmieniło się jej podejście do życia po trudnych doświadczeniach z poprzedniego roku.

Kim naprawdę jest nowy partner Sabalenki?

Georgios Frangulis to nie tylko młody, przystojny biznesmen, ale także osoba o międzynarodowych powiązaniach. Jego firma Oakberry specjalizuje się w modzie sportowej, co sprawia, że ma wiele punktów stycznych ze światem tenisa. Mężczyzna jest aktywny w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się nie tylko swoimi biznesowymi sukcesami, ale także pasją do szybkich samochodów.

Co więcej, jego relacja z Sabalenką ma też wymiar zawodowy – marka, którą prowadzi, była już wcześniej związana z tenisistką, gdyż współpracowali przy kilku projektach. To prawdopodobnie właśnie podczas jednego z takich spotkań między nimi zaiskrzyło.

Reakcja fanów na nowy związek Sabalenki

Decyzja Sabalenki, by po tragicznym rozstaniu z Kołcowem otworzyć się na nową miłość, spotkała się z różnymi reakcjami. Wielu kibiców cieszyło się, że tenisistka znów jest szczęśliwa, a jej uśmiech wrócił na kort. „Ciesz się życiem! Zasługujesz na to!” – pisali fani pod jej postami. Nie brakowało jednak głosów osób, które uważały, że związek rozwinął się zbyt szybko po śmierci poprzedniego partnera.

Mimo wszystko widać, że Sabalenka nie zamierza tłumaczyć się z własnych decyzji. W wywiadach unika tematu związku z Frangulisem, skupiając się na grze, jednak jej posty w mediach społecznościowych wyraźnie pokazują, że jest w nim zakochana.

Czy nowa miłość wpłynęła na formę tenisistki?

Wielu fanów zastanawia się, jak nowy związek wpłynął na formę Aryny Sabalenkiej. Choć musiała wycofać się z Wimbledonu 2024 z powodu kontuzji ramienia, wcześniejsze starty w Madrycie i Rzymie pokazały, że wciąż jest w świetnej dyspozycji.

Eksperci zwracają uwagę, że stabilizacja w życiu prywatnym może pomóc jej w osiąganiu jeszcze lepszych wyników. „Widać, że ma oparcie w partnerze, a to kluczowe dla psychiki zawodnika” – komentował jeden z analityków sportowych.

Co dalej z związkiem Sabalenki i Frangulisa?

Choć ich relacja jest stosunkowo nowa, wszystko wskazuje na to, że para traktuje ją poważnie. W przeciwieństwie do wcześniejszych związków Sabalenki, ten jest bardziej widoczny – Frangulis nie unika towarzystwa tenisistki, a nawet aktywnie kibicuje jej na zawodach.

Czy w przyszłości usłyszymy o ich zaręczynach? Na razie jest za wcześnie, by spekulować, ale jedno jest pewne – Aryna Sabalenka znalazła w swoim życiu kogoś, kto pomógł jej znów uwierzyć w szczęście. A jej fani mają nadzieję, że i na korcie ten pozytywny przekład przełoży się na kolejne wielkie zwycięstwa.